Dzieci przetrwały rzeź. Teraz opowiadają historię zamordowanych rodzic贸w i dziadk贸w.
Rozalia miała osiem lat, gdy schowana w piwnicy słyszała ostatnie słowa umierającej matki i siostry.
Zofia pamięta złowieszczą przestrogę - "Jutro ma was tu nie być. Będą mordowali". Tak ostrzega ich wiejska położna, Ukrainka. Nikt w to nie wierzy. Pogrom przetrwa jedynie garstka.
Teodora uczestniczyła we mszy, kiedy Ukraińcy zaatakowali kości贸ł w Kisielinie. Uratowała się z płonącej dzwonnicy. To jest jej pierwsze spotkanie z banderowcami. Niestety nie ostatnie.
W 1939 roku sielskie życie na Wołyniu się kończy. Polska upada, zmieniający się okupanci sieją postrach. Jednak największe zagrożenie przychodzi ze strony, z kt贸rej nikt się tego nie spodziewał. Sąsiad贸w. Kum贸w. Ukraińc贸w. Wiedzeni banderowską wizja Ukrainy zaczynają mordować Polak贸w.
Wołyńskie dziewczęta były jeszcze dziećmi, gdy rozpoczął się pogrom. Widziały śmierć rodzic贸w, braci, si贸str i rzeź całych wsi. Słyszały błagania bezbronnych ofiar opętanych szałem mordu Ukraińc贸w. Z dnia na dzień straciły nie tylko najbliższych, ale r贸wnież swoją ojcowiznę.
UWAGI:
Indeks. Oznaczenia odpowiedzialno艣ci: Anna Herbich.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni
Przedwojenny Wołyń. Miejsce skryte wśr贸d p贸l i las贸w, gdzie rytm życia wyznaczały pory roku, a zdanie rozpoczęte po polsku kończono po ukraińsku.
Jest rok 1938. Rodzina Karpenk贸w wierzy w miłość ponad podziałami: Teodora jest Polką, Mychajło - Ukraińcem. Wychowują dwoje dzieci, Jankę i Semena. Ufają, że ludzie r贸żnych religii i narodowości mogą żyć w przyjaźni.
Zawierucha wojenna sprawia, że szlachetne wyobrażenia Karpenk贸w rozsypują się jak domek z kart. Na ich miejscu wyrastają przerażające ideologie głoszące konieczność oczyszczenia Wołynia, wyplewienia kąkolu z pszenicy. W takim świecie wkraczają w dorosłość Janka, Semen i ich przyjaciel Dima. Relacje między nimi, budzące się młodzieńcze uczucia tylko komplikują już i tak niełatwą rzeczywistość. Trucizna chorych przekonań, umiejętnie wsączana w umysły młodych, rozpala szaleństwo. Gnani fanatyczną wizją nowego świata banderowcy ruszają na ł贸w. Jego finał nastąpi 11 lipca 1943 roku. Ten dzień na zawsze zostanie zapamiętany jako "krwawa niedziela".
Hańba to przejmująca opowieść o najciemniejszych stronach polsko-ukraińskiej historii. O tragedii, kt贸ra podzieliła narody, krewnych i przyjaci贸ł.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialno艣ci: Maria Paszy艅ska.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni
W powszechnej świadomości Polak贸w oprawcy z Wołynia nie posiadają twarzy.
Sytuację tę może zmienić książka Marka A. Koprowskiego, kt贸rą trzymają Państwo w rękach. Jej autor - znany popularyzator historii - udowadnia, że za ludob贸jstwem Polak贸w na Wołyniu stali konkretni ludzie. Znani z imienia i nazwiska działacze OUN i dow贸dcy sotni UPA. To oni zaplanowali, a następnie zrealizowali metodyczną operację wymierzoną w polskich cywil贸w. (.)
Zarąbywanie siekierą, rżnięcie piłą, rozbijanie czaszki młotem, palenie żywcem, podrzynanie gardła nożem, topienie w studni, szlachtowanie kosą, wycinanie płod贸w z brzuch贸w konających matek, ćwiartowanie, patroszenie, dekapitacja - to nie jest zestawienie makabrycznych średniowiecznych tortur ani wyliczenie metod stosowanych przez czerń kozacką w trakcie powstania chmielnickiego w połowie XVII wieku. W ten spos贸b członkowie Ukraińskiej Powstańczej Armii mordowali polskich cywil贸w w 1943 roku na Wołyniu. W ten spos贸b zadawano śmierć ludziom w Europie w połowie XX wieku.
Ludob贸jstwo dokonane przez ukraińskich szowinist贸w na polskiej ludności Wołynia przeraża nie tylko swoją skalą, ale r贸wnież okrucieństwem oprawc贸w. (.)
Największym atutem książki Marka A. Koprowskiego jest obfite wykorzystanie źr贸deł banderowskich. Przede wszystkich wspomnień i meldunk贸w działaczy i żołnierzy tej formacji. Dzięki temu możemy spojrzeć na ludob贸jstwo Polak贸w z nowej perspektywy. Nie z perspektywy ofiar, ale z perspektywy kat贸w. Banderowcy wcale bowiem nie ukrywali, że konflikt z Polakami rozwiązali "ogniem i mieczem". Bez litości i bez pardonu.
UWAGI:
Nazwa autora wprowadzenia na ok艂adce. Bibliografia na stronach 323-[325]. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialno艣ci: Marek A. Koprowski ; [wprowadzenie Piotr Zychowicz].
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni
Był 11 lipca 1943 r., Krwawa Niedziela na Wołyniu.
W tym dniu nacjonaliści z Ukraińskiej Powstańczej Armii wtargnęli do dom贸w i kościoł贸w w wołyńskich miastach i wsiach, by pozabijać Polak贸w zebranych na sumach. Napadli też na kości贸ł w Kisielinie, gdzie na mszę poszli moi rodzice. Ta niedziela była dniem rozpoczynającym masakrę. Wcześniej zdarzały się mordy, ale od tej niedzieli zaczęła się rzeź.
Urodziłaem się dziesięć lat p贸źniej, jednak kolejne godziny 11 lipca 1943 r. znam z relacji rodzic贸w, jakbym sam je przeżył. Mama z ojcem uciekli z pogromu, Ukraińcy jednak porwali i zabili mojego dziadka i babcię.
Po latach poszukiwań spotkałem ich mordercę.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni
Oni tu przyszli : wspomnienia Marianny Pi膮tek z domu Wojdan, 艣wiadka mordu w Lubieszowie na Polesiu, gdzie dwustu Polak贸w spalono 偶ywcem "Wspomnienia Marianny Piątek z domu Wojdan, świadka mordu w Lubieszowie na Polesiu, gdzie dwustu Polak贸w spalono żywcem "
Naprawdę ciepło było. Wyjątkowo ciepło. I cicho. Oni szli z bronią. [...] Pięciu było tych banderowc贸w. Wszyscy uzbrojeni. Szli szybko, zamaszyście, od strony Derewka w stronę Lubieszowa. Przeraziliśmy się. Przecież nasz tato pojechał do miasta! Zginie! Niewiele minęło czasu, a dym zaczął lecieć i unosić się nad miastem. [...] A tu nagle tato jedzie! Wraca z Lubieszowa, stoi na wozie, konia popędza, a konia miał takiego dobrego, młodego. [...] Gdy wpadł do domu, zaraz zaczął opowiadać. Jeden Ukrainiec mu dał znak, powiedział: "Oni tu przyszli". Chyba tylko to powiedział: "Oni tu przyszli". I tato od razu zrozumiał.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialno艣ci: [wywiad przeprowadzi艂] Jacek Kie艂pi艅ski.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni
Jeden z najlepszych polskich reporter贸w rzuca nowe światło na rzeź wołyńską.
Gdy latem 1943 roku ukraińscy nacjonaliści zaczęli zabijać dziesiątki tysięcy Polak贸w, ich ukraińscy sąsiedzi musieli wybierać. Jedni pomagali mordować, a czasem nawet zabijali swoje polskie żony i dzieci. Ale inni ryzykowali życie, chowając Polak贸w na strychach, w schowkach i stodołach. Co spotkało panią Hermaszewską, gdy z p贸łtorarocznym Mirkiem w ramionach uciekała przed banderowcami? Jakim cudem dziesięć tysięcy Polak贸w przetrwało w pospiesznie zbudowanej warowni, z kt贸rej nie było żadnej ucieczki?
Witpld Szabłowski rusza na Ukrainę, by odnaleźć ostatnich żyjących świadk贸w rzezi wołyńskiej. Jako pierwszy szuka odpowiedzi na pytanie: kim byli Ukraińcy, kt贸rzy pomogli w贸wczas Polakom? Czy żeby ratować innych, trzeba zdradzić swoich? Dlaczego w trudnych czasach największym bohaterstwem bywa zachowanie się po ludzku? Sprawiedliwi zdrajcy to pr贸ba odpowiedzi na te ciągle aktualne pytania.
UWAGI:
Na ok艂adce: Gdy jedni morduj膮, drudzy rzucaj膮 si臋, by ratowa膰. Bibliografia na stronach 373-[379]. Oznaczenia odpowiedzialno艣ci: Witold Szab艂owski.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni
Dalsze losy rodziny Stawińskich, ich przyjaci贸ł i wrog贸w. Banderowcy wciąż napadają na wsie i wycinają w pień Polak贸w. Wanda, pr贸bując ratować życie, ucieka do lasu, ale w czasie drogi zawraca, bo nie potrafi zostawić bliskich na pastwę zbrodniarzy. Jakimś cudem udaje jej się wyjść cało z pogromu, ale niestety nie wszyscy Stawińscy mieli to szczęście. Opłakując śmierć matki, razem z ojcem i siostrami trafia do Łucka. Niestety nikt nie wie, co stało się z najmłodszym z rodzeństwa, Andrzejem, kt贸rego Zygmunt powierzył opiece Oleksandra. Sam Zygmunt nie potrafi odnaleźć się w nowych realiach, oddala się od c贸rek, za to doskonale dogaduje się z kobietą, od kt贸rej powinien trzymać się z daleka. Po ponad roku od lipcowych wydarzeń na cmentarzu zostaje odsłonięta tablica poświęcona pamięci zamordowanych przez UPA. Edward, brat Heleny, jest temu przeciwny, ale Zygmunt stawia na swoim, nie wiedząc nawet, że ściąga na bliskich kłopoty. Niedługo po odsłonięciu tablica zostaje oblana farbą, a kilka tygodni p贸źniej roztrzaskana. Nad rodziną zawisa widmo przesiedlenia.
UWAGI:
Na stronie redakcyjnej b艂臋dny ISBN. Na ok艂adce: Poruszaj膮ca opowie艣膰 o rodzinie, kt贸rej losy wpisuj膮 si臋 w dramatyczne wydarzenia XX wieku. Oznaczenia odpowiedzialno艣ci: Joanna Nowak.
Skomplikowane dzieje cz艂onk贸w rodziny Stawi艅skich, i ich ukrai艅skich s膮siad贸w, zamieszkuj膮cych wie艣 w dawnym wojew贸dztwie wo艂y艅skim. W roku 1933 Helena Stawi艅ska rodzi martwe dziecko. Jej m膮偶, Zygmunt, w艣ciek艂y na akuszerk臋, nie bacz膮c na nic, w 艣rodku nocy wyrzuca j膮 na mr贸z. Nikt nawet nie przypuszcza, 偶e to wydarzenie po艂o偶y si臋 cieniem na losach rodziny i bardzo skomplikuje wszystkim 偶ycie. K艂amstwa, intrygi, sekrety, nieodwzajemniona mi艂o艣膰, przegapione szanse i wzajemne urazy blakn膮 wraz z wybuchem wojny. Za to pojawiaj膮 si臋 nowe problemy, kt贸re w obliczu antypolskich nastroj贸w na Wo艂yniu i akt贸w agresji ze strony Ukrai艅c贸w jednocz膮 bohater贸w i ucz膮 ich rozpoznawa膰 kto przyjaciel, kto wr贸g.
Tom 2
Sumienie zasnute mg艂膮
Dalsze losy rodziny Stawi艅skich, ich przyjaci贸艂 i wrog贸w. Banderowcy wci膮偶 napadaj膮 na wsie i wycinaj膮 w pie艅 Polak贸w. Wanda, pr贸buj膮c ratowa膰 偶ycie, ucieka do lasu, ale w czasie drogi zawraca, bo nie potrafi zostawi膰 bliskich na pastw臋 zbrodniarzy. Jakim艣 cudem udaje jej si臋 wyj艣膰 ca艂o z pogromu, ale niestety nie wszyscy Stawi艅scy mieli to szcz臋艣cie. Op艂akuj膮c 艣mier膰 matki, razem z ojcem i siostrami trafia do 艁ucka. Niestety nikt nie wie, co sta艂o si臋 z najm艂odszym z rodze艅stwa, Andrzejem, kt贸rego Zygmunt powierzy艂 opiece Oleksandra. Sam Zygmunt nie potrafi odnale藕膰 si臋 w nowych realiach, oddala si臋 od c贸rek, za to doskonale dogaduje si臋 z kobiet膮, od kt贸rej powinien trzyma膰 si臋 z daleka. Po ponad roku od lipcowych wydarze艅 na cmentarzu zostaje ods艂oni臋ta tablica po艣wi臋cona pami臋ci zamordowanych przez UPA. Edward, brat Heleny, jest temu przeciwny, ale Zygmunt stawia na swoim, nie wiedz膮c nawet, 偶e 艣ci膮ga na bliskich k艂opoty. Nied艂ugo po ods艂oni臋ciu tablica zostaje oblana farb膮, a kilka tygodni p贸藕niej roztrzaskana. Nad rodzin膮 zawisa widmo przesiedlenia.
Tom 3
Zapach czerwcowych burz
Stawi艅scy pr贸buj膮 dostosowa膰 si臋 do powojennej rzeczywisto艣ci, ale wci膮偶 oddalaj膮 si臋 od siebie. Powr贸t zaginionego Andrzeja niewiele zmienia, bo syn Zygmunta nie toleruje ani ojca, ani starszych si贸str. W dodatku nie stroni od szemranego towarzystwa. Zosi膮 interesuje si臋 jeden z pracownik贸w pozna艅skiego Ceglorza, ale kobieta nie jest gotowa otworzy膰 si臋 na nowego m臋偶czyzn臋. Potrzebuje czasu, aby prze偶y膰 偶a艂ob臋 po zmar艂ym m臋偶u, w dodatku nieustannie zaj臋ta jest c贸rk膮, kt贸ra sprawia problemy. Z kolei Wanda trzyma na dystans zakochanego w niej Witka, bo tak jak Zosia jest wierna pierwszej mi艂o艣ci. Jednak wskutek gro偶膮cego jej niebezpiecze艅艣twa powoli zmienia do niego nastawienie. Jadzia wychodzi za m膮偶 za maj臋tnego Tomasza Bartoszaka. Niestety szcz臋艣cie ma艂偶e艅skie nie trwa d艂ugo, zm膮cone przez uprzedzon膮 do niej te艣ciow膮. Problemy rodzinne schodz膮 na dalszy plan, gdy w Poznaniu dochodzi do wyst膮pie艅 robotniczych przeciwko w艂adzy. Stawi艅scy czynnie uczestnicz膮 w strajku, za co mog膮 zap艂aci膰 najwy偶sz膮 cen臋.
Tom 4
Codzienno艣膰 naznaczona 艂zami
Mijaj膮 cztery lata od wydarze艅 czerwca pi臋膰dziesi膮tego sz贸stego roku. Ku uldze Zygmunta, Andrzej nie wspomina s艂owem o emocjonalnej rozmowie ojca z synem, w kt贸rej ch艂opak przyznaje, 偶e zna prawd臋 o swojej to偶samo艣ci. Zosia przekonuje si臋, 偶e szcz臋艣cie nie trwa d艂ugo i trzeba cieszy膰 si臋 ka偶d膮 mijaj膮c膮 chwil膮. Ale nawet pogoda ducha nie wystarcza, kiedy zaczynaj膮 j膮 przyt艂acza膰 k艂opoty finansowe. Andrzejowi przychodzi walczy膰 nie tylko o codzienny spok贸j, lecz i mi艂o艣膰, kt贸r膮 straci艂 wskutek nietrafionych decyzji. Wanda wci膮偶 czeka na pojawienie si臋 艣wiat艂a w swoim 偶yciu. Chocia偶 ma艂偶e艅stwo nie spe艂nia jej oczekiwa艅, trwa u boku Witka, wiedz膮c, 偶e tylko on mo偶e spe艂ni膰 jej marzenia. Jadzia zaciska z臋by, boj膮c si臋 utraty najwa偶niejszej osoby w swoim 偶yciu, przez co zamyka si臋 na w艂asne potrzeby.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni
Nadchodzi rok 1939. Ustabilizowane życie Marty, Nadii, Wissariona i Andrzeja nagle legło w gruzach. Tymczasem dla Marcela Lemańskiego wybuch wojny jest szansą na opuszczenie mur贸w więzienia. Okupacja sowiecka, a potem niemiecka odciska na bohaterach głębokie piętno, zaś ukraińscy nacjonaliści, kibicujący Trzeciej Rzeszy, liczą na utworzenie niepodległego państwa.
Ich zawiedzione nadzieje i gorycz porażki doprowadzają do tragedii, kt贸ra kosztuje życie tysięcy niewinnych ludzi.
R贸żne postawy, dylematy moralne i skrajne emocje a wreszcie nieustanny lęk towarzyszą bohaterom od pierwszego dnia wojny i malują obraz ponurej rzeczywistości Wołynia i Lwowa.
Wielki g艂贸d na Ukrainie, tygiel narodowo艣ciowy we Lwowie i skomplikowane relacje polsko-ukrai艅skie to pejza偶, w kt贸rym swoje miejsce musi odnale藕膰 pi膮tka m艂odych ludzi. Nadia Szewczenko i Wissarion Zinowjew walcz膮 o przetrwanie w czasie ho艂odomoru, a Marta Osadkowska i Marcel Lema艅ski o mi艂o艣膰, kt贸rej nikt z ich otoczenia nie daje szans. To opowie艣膰 o ludzkiej godno艣ci, cz艂owiecze艅stwie i determinacji, by zazna膰 odrobin臋 szcz臋艣cia. A przede wszystkim o skomplikowanych ludzkich losach i uczuciach, kt贸rych si艂a potrafi by膰 niszcz膮ca i rzuci膰 si臋 cieniem na ca艂e 偶ycie bohater贸w. Joanna Jax kolejny raz udowadnia, 偶e ma niebywa艂膮 zdolno艣膰 do tworzenia bohater贸w, kt贸rych losy splataj膮 si臋 z historycznymi wydarzeniami.
Tom 2
Wojna
Nadchodzi rok 1939. Ustabilizowane 偶ycie Marty, Nadii, Wissariona i Andrzeja nagle leg艂o w gruzach. Tymczasem dla Marcela Lema艅skiego wybuch wojny jest szans膮 na opuszczenie mur贸w wi臋zienia. Okupacja sowiecka, a potem niemiecka odciska na bohaterach g艂臋bokie pi臋tno, za艣 ukrai艅scy nacjonali艣ci, kibicuj膮cy Trzeciej Rzeszy, licz膮 na utworzenie niepodleg艂ego pa艅stwa. Ich zawiedzione nadzieje i gorycz pora偶ki doprowadzaj膮 do tragedii, kt贸ra kosztuje 偶ycie tysi臋cy niewinnych ludzi. R贸偶ne postawy, dylematy moralne i skrajne emocje a wreszcie nieustanny l臋k towarzysz膮 bohaterom od pierwszego dnia wojny i maluj膮 obraz ponurej rzeczywisto艣ci Wo艂ynia i Lwowa.
Tom 3
Exodus
Krwawa niedziela, kt贸ra zmieni艂a Orliczyn w pogorzelisko, sprawia, 偶e ocalali z po偶ogi musz膮 pouk艂ada膰 sobie 偶ycie na nowo. Marta z rodzin膮 wyje偶d偶a do Lwowa, Nadia przeprowadza si臋 do krewnych Zinowjew贸w zamieszka艂ych w okolicy 艁ucka, a Andrzej z Marcelem postanawiaj膮 wesprze膰 oddzia艂y samoobrony, kt贸re formuja si臋 w wielu miejscach Wo艂ynia, by stawi膰 czo艂o oszala艂ym z nienawi艣ci Ukrai艅com z UPA. Wissarion przyrzeka za艣 sobie, 偶e odnajdzie cz艂owieka, kt贸ry zniszczy艂 jego 偶ycie. Tymczasem Armia Czerwona przekracza dawn膮 granic臋 Polski na wschodzie i wypiera Niemc贸w na zach贸w, a dow贸dztwo AK przygotowuje si臋 do akcji "Burza". Wielu partyzantom nie podoba si臋 sojusz z Sowietami, ale licz膮, 偶e inne pa艅艣twa sprzymierzone przeciwko Trzeciej Rzeszy nie dopuszcz膮 do przej臋cia Kres贸w przez Zwi膮zek Radziecki. Niestety, zwyci臋stwo nad Niemcami okazuje si臋 kl臋sk膮 dla Polak贸w i Ukrai艅c贸w, a bohaterowie rych艂o przekonuj膮 si臋, 偶e zdobycie Berlina wcale nie zako艅czy ich problem贸w...
DOST臉PNO艢膯:
Zosta艂a wypo偶yczona Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni
WYPO呕YCZY艁:
Na kart臋 002906 od dnia 2024-05-07 Wypo偶yczona, do dnia 2024-06-06
Rok 1943. Kiedy sprzymierzeni na frontach II Wojny Światowej przełamują potęgę III Rzeszy, na Wołyniu dochodzi do eksterminacji Polak贸w. Stanisława Morowskiego spotyka osobista tragedia, a kolejne miesiące jego życia wypełnia nieustanna walka o przetrwanie. Dynamicznie rozwijająca się akcja książki ukazuje politykę niemieckich okupant贸w, bezwzględność ukraińskich nacjonalist贸w i dwulicowość sowieckich partyzant贸w. Tłem dla opisanych wydarzeń są urokliwe plenery, gdzie żyją ludzie przywiązani do tradycji i ziemi.
Powieść oparta na autentycznych wydarzeniach.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialno艣ci: Piotr Tymi艅ski.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni
Kolejny tom wspomnień mieszkańc贸w ziemi utraconej. Wspomnień ludzi, kt贸rzy przeżyli jedną z największych rzezi przeprowadzonych w nowoczesnej Europie. Ludzi, kt贸rzy podjęli walkę o swoje dobra, o godność, o zachowanie człowieczeństwa, o przetrwanie. W książce Wołyń. M贸wią świadkowie ludob贸jstwa znalazły się relacje żołnierzy walczących na Wołyniu. Tych jeszcze żyjących, choć coraz mniej licznych, jak i tych, kt贸rzy odeszli już na wieczną wartę i wydania tej książki nie doczekali. Wszyscy rozm贸wcy Marka Koprowskiego dają świadectwo prawdzie o tym, że w 1943 roku Ukraińcy przeprowadzili na Wołyniu zaplanowane ludob贸jstwo Polak贸w, jak r贸wnież o tym, że dokonali tego z iście bestialskim okrucieństwem. Zgromadzone tu relacje m贸wią także wiele o życiu na Wołyniu przed II wojną światową oraz podczas pierwszej okupacji sowieckiej. Dopowiadają dalsze, powojenne losy ich bohater贸w. W książce zawarto unikatową listę obrońc贸w Przebraża, spisaną przez śp. ppłk. Mirosława Łozińskiego.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni